Wiem, że dla większości z Was wakacje już się kończą – dla innych sezon urlopowy zacznie się dopiero późną jesienią (jak już minie czas ślubów i sesji plenerowych), a ja właśnie z niecierpliwością zaczynam odliczać dni do urlopu. Szukam informacji, przeglądam wiele stron, a w międzyczasie pojawia się mnóstwo dodatkowych pytań. Odpowiedzi na nie znajdziecie poniżej.

Ciekawi?

aparat samolotem

Przewożenie aparatu w samolocie

Warto poczytać na ten temat trochę wcześniej niż chwilę przed samą odprawą, bo wtedy może być już za późno. Z tego, co zauważyłam szukając potrzebnych mi informacji, to pytanie przewija się na wielu forach. Jak to jest z przewożeniem aparatu samolotem? O czym powinniśmy pamiętać i co mieć na uwadze?

Aparat tylko w bagażu podręcznym

Chyba, że chcesz mieć pretekst żeby sobie kupić nowy sprzęt. Ja osobiście wyznaję zasadę, że aparat zawsze chce mieć na oku i jak najbliżej mnie, dlatego nie wyobrażam sobie wrzucić go do bagażu nadanego. Zresztą… krążą już niemal legendy na temat tego, w jaki sposób traktowane są nasze walizki. Już nie wspomnę o tym, że taki bagaż może sobie po prostu zaginąć albo polecieć w zupełnie inną stronę, niż my. Jednym słowem – nie warto.

Uważaj na baterie

Przede wszystkim należy je naładować. Obsługa lotniska może poprosić Cię o wyjęcie aparatu i pokazanie, czy działa. Dlaczego? Podobno taka niedziałająca elektronika może mieć jakiś związek z bombą i nieść potencjalne zagrożenie, dlatego też czasami na lotniskach sprawdzane jest, czy przewożony przez nas sprzęt da się uruchomić i czy potrafimy się nim obsłużyć. Tak samo jest z laptopami.

Druga kwestie to przewożenie samych baterii. O ile w bagażu podręcznym możemy przewozić je zarówno w sprzęcie, jak i luzem. To w bagażu nadanym tylko włożone do urządzeń. W wielkim skrócie chodzi o bezpieczeństwo przeciwpożarowe i związane z nimi pojemności baterii. Te zasilające nasze aparaty są o tyle małe, że nie ma z nimi większego problemu, tak samo jeśli chodzi o zwykłe paluszki.

Więcej o bateriach poczytasz tutaj: latanie z bateriami

Przed wylotem zajrzyj na stronę linii lotniczych

Aby dowiedzieć się między innymi o tym, jak dużo i ile bagażu możesz ze sobą zabrać. Jeśli chcesz wziąć ze sobą statyw to także warto poszukać informacji na temat tego, czy możesz go zabrać ze sobą na pokład samolotu, czy musi lecieć razem z dużą walizką w luku bagażowym. Tak samo część linii nie traktuje torby z aparatem lub laptopem jako oddzielny bagaż i mogą lecieć z nami razem z bagażem podręcznym, w innych aparat powinien znajdować się wewnątrz walizki, którą bierzemy na pokład.

W razie wątpliwości można też zadzwonić na infolinię i dopytać o szczegóły.

Kilka przydatnych linków na ten temat:
1. Jakie przedmioty można zabrać na pokład samolotu
2. Przewożenie aparatu w samolocie
3. Samolotem ze sprzętem fotograficznym

jaki aparat wziac w podroz

Zapakuj się z głową

Pakowanie się to dobry moment na rachunek sumienia i zastanowienia się jakich obiektywów używamy najczęściej i które na pewno przydadzą nam się w czasie podróży. Wiadomo – plecak/walizka mają określoną pojemność, a i linie lotnicze narzucają na nas pewne ograniczenia co do wagi naszego bagażu. Warto brać też pod uwagę fakt, że raczej wszystko będziemy nosić ze sobą podczas zwiedzania (ja bym się bała zostawić sprzęt za kilka tys w pokoju hotelowym), dlatego też nie chcielibyśmy raczej dźwigać kilka kg sprzętu bez sensu, prawda?

Na pewno przyda nam się coś szerokiego do krajobrazów i jakiś zoom do bliższych kadrów. Ja stawiam na Tamrona 24-70 f/2.8, Canona 55-200 f/4.5-5.6 i leciutkiego Canona 50mm f/1.4, do tego oczywiście zapasowy akumulator, ładowarkę do baterii i kilka kart pamięci. Wiem, że nie będą mi potrzebne lampy błyskowe, żadne dyfuzory, statyw ani blenda (nie planuje tam żadnej sesji). Im mniej, lżej i bardziej praktycznie tym lepiej. Kusi mnie żeby wziąć samą 50-tkę ale wiem, że będę potem tego żałować. To wbrew pozorom bardzo ważna decyzja dla nas, fotografów, dlatego warto przemyśleć wszystko trochę wcześniej 😉

Dbaj o sprzęt

To ważne, bo chyba wolałbyś swój sprzęt przywieźć do domu, a nie wrzucić do najbliższego kosza w drodze na lotnisko, prawda? Przed wyjazdem sprawdź jakie warunki pogodowe mogą czekać Cię na miejscu i poszukaj informacji w jaki sposób można zabezpieczyć przez nimi aparat. Jego najwięksi wrogowie to kurz i wilgoć, więcej informacji poniżej.

Woda nie tylko z morza

To oczywiste, że gdy wybieramy się na rejs statkiem po morzu, czy spływ kajakiem jesteśmy świadomi tego, że należy aparat trzymać z daleka od wody, aby móc się nim cieszyć do końca wakacji. Niby część aparatów jest już wodoodpornych ale ja na przykład nie mam nadal odwagi wyciągać mojej lustrzanki, gdy pada deszcz. Chyba za bardzo ją lubię 😉

Wracając do wody…

Wilgoć zagraża sprzętowi nie tylko w momencie, gdy aparat niechcący wpadnie nam do morza. W morzu dodatkowo jest sól, co w ogóle potrafi być gwoździem do trumny dla aparatu, dlatego mocno uważajcie na niego w pobliżu słonej wody. Woda znajduje się także w powietrzu o czym często zapominamy. Duże zmiany temperatur w ciągu dnia, czy ogólnie wysoka wilgotność powietrza też nie są zbyt dobre dla aparatu. W momencie, gdy wchodzimy z zimnego pomieszczenia do ciepłego zachodzi zjawisko kondensacji pary wodnej (skraplania), ktora moze uszkodzic elektroniczny mechanizm w środku. Ważne aby po powrocie stopniowo ogrzewać sprzęt. Najlepiej pozostawić go na jakiś czas w torbie, w której się go trzymało.  Dopiero po wstępnym ogrzaniu trzeba aparat wyjąc do pełnego wyschnięcia. I pod żadnym pozorem nie włączać dopóki nie wyschnie.

Kurz, pył, piasek

Nie tylko na plaży ale także w każdym miejscu, gdzie dawno nie padał deszcz i unosi się dużo kurzu, który może niepostrzeżenie wpaść gdzieś do wnętrza aparatu. Zwracajcie na to uwagę zwłaszcza przy zmianie obiektywów. W sklepach z akcesoriami foto można kupić specjalne szczoteczki do czyszczenia albo skondensowane powietrze. A najlepiej po prostu zabezpieczyć sprzęt wcześniej.

Złodzieje

Wspominałam o tym trochę wyżej przy okazji pakowania walizki na podróż. Pamiętaj by mieć swój sprzęt zawsze na oku, nie wiadomo komu innemu może się spodobać 😉

Więcej o zagrożeniach pogodowych, które czekają na twój sprzęt poczytasz tutaj:

  1. Jak zabezpieczyć sprzęt fotograficzny

Nie bierz urlopu od reguł

Ja wiem, że urlop, że odpoczynek ale o pewnych rzeczach nie można zapominać. W końcu chcesz przywieźć ładne pamiątki z wyjazdu, prawda? Zacznij od przeczytania (albo chociaż przekartkowania) instrukcji obsługi aparatu, tam znajdziesz odpowiedzi na większość Twoich pytań. Gdy już pamiętasz dokładnie co i jak, zajrzyj do wpisu o złotym podziale i regule trójpodziału kadru. Jak już podstawy masz w jednym palcu, to zerknij jeszcze do poniższych punków:

Korzystaj z naturalnych ramek

Bramy wjazdowe do miasta, drzewa i krzewy rosnące przy drodze, ciekawe zabudowania i elementy architektury. Wszystkie z nich mogą służyć za naturalne ramki pięknie dopełniające kadr. Spróbuj poszukać ich przy okazji zwiedzania, a od razu zauważysz, że robione przez Ciebie zdjęcia wydają się inne niż wszystkie inne, które wcześniej oglądałeś.

Naturalne ramki pomogą Ci także w robieniu prostych kadrów. Ja zawsze staram się równać do jakiejś prostej linii w kadrze. Dużo łatwiej wtedy utrzymać poziom 😉

Rób zdjęcia o różnych porach dnia

Wiadomo – wczesnym rankiem i tuż przez zachodem słońca światło jest najbardziej korzystne, zwłaszcza w krajach, gdzie w ciągu dnia jest bardzo ciepło i słonecznie. Jak tylko masz możliwość to postaraj się być w jednym miejscu o różnych godzinach. Zobaczysz, jak światło może wpłynąć na cały widok. To, co potrafią czasem zrobić cienie na zdjęciu to ciężko sobie wyobrazić. I już teraz zazdroszczę Ci zdjęć robionych tuż po wschodzie słońca. Naprawdę.

Baw się różnymi ogniskowymi

I wartością przysłony…

Nie musisz każdego budynku robić szerokim kątem. Zabaw się i jednego dnia weź ze sobą tylko stałkę, np 50mm. Wiesz, jak wtedy jesteś w stanie dużo zobaczyć? Wszystko oglądamy z innej perspektywy, na zupełnie inne rzeczy zwracamy uwagę.

Drugiego dnia możesz wziąć dowolny, dłuższy obiektyw zmiennoogniskowy i przejść się tymi samymi drogami. Wróć do domu i porównaj zdjęcia z obu dni. Gwarantuję, że nie będziesz miał wielu podobnych kadrów.

Zachowuj się jak gość a nie intruz

Gdy idziesz do kogoś w odwiedziny to nie wchodzisz w obłoconych butach do salonu i nie narzucasz swoich reguł domownikom. Podobnie zachowuj się w obcym kraju. Zacznij od przejrzenia strony naszego Ministerstwa Spraw Zagranicznych: Polak za granicą. Znajdziesz tam podstawowe informacje o kraju, do którego się wybierasz.

Kolejna strona, na którą warto zajrzeć to Święta i uroczystości na świecie, a nóż coś ciekawego dzieje się w dniach Twojego urlopu w miejscu, do którego się wybierasz 😉

W samym fotografowaniu pomoże nam, chociaż bardzo ogólne, poznanie miejsce, w które jedziemy. W różnych miejscach świata ludzie mają różne zwyczaje, zachowania i mentalność. Istnieją także różnice prawne w przypadku fotografowania budynków i niektórych miejsc turystycznych.

Fotografowanie ludzi

O aspektach prawnych fotografowania ludzi pisałam Wam w jednym z poprzednich postów (o tutaj ). Fotografować teoretycznie można ale publikować nie, dlatego zazwyczaj powinno się pytać o zgodę na zrobienie zdjęcia. Pamiętaj także, że każda kultura ma inne podejście do pozowania do zdjęć obcym osobom. Do zdjęć chętnie zapozuje Ci mieszkaniec Chin, czy Japonii. W krajach arabskich uważaj na robienie zdjęć kobietom, zwłaszcza w obecności mężczyzn.

Kieruj się jedną zasadą, która w ekstremalnych sytuacjach na pewno uratuje Ci tyłek – jak masz jakiekolwiek wątpliwości, czy robić zdjęcie, czy nie – zapytaj. Często lepiej spytać o pozwolenie, niż zarazić się na gniew lokalnych mieszkańców.

Przed wyjazdem poszukaj informacji o tym jakie zasady panują w danym państwie i jaką mentalnością charakteryzują się jego mieszkańcy, aby nic Cię nie zaskoczyło (zwłaszcza niemile).

Fotografowanie budynków

Wiesz, że nie można robić komercyjnych zdjęć w nocy na tle Wieży Eiffela, bo możemy zapłacić karę finansową? Iluminacja, która zdobi wieże w nocy jest chroniona prawem autorskim i nie można jej wykorzystywać do zdjęć komercyjnych bez uprzedniej zgody (pewnie płatnej ;). To tak jakbyście chcieli zrobić jakąś dużą kampanię w Paryżu.

Dodatkowo w niektórych krajach nie można fotografować obszarów i obiektów, które mają duże znaczenie w kontekście bezpieczeństwa państwa (lotniska, mosty, budynki wojskowe, elektrownie) ale także placówek rządowych (np. w Kuwejcie), czy flagi narodowej (Tunezja i Kenia).  W Chinach, Egipcie i Syrii źle patrzy się na fotografowanie biedniejszych dzielnic i miejsc, które mogłyby pokazać kraj w negatywnym świetle. Do krajów, gdzie także należy zwrócić baczną uwagę na to co się fotografuje należą m.in.: Chiny, Indie, Pakistan, Iran, Arabia Saudyjska, ale także Rosja, Izrael czy Białoruś. Pół biedy, gdy skończy się to mandatem albo po prostu prośbą o skasowanie zdjęć z karty, gorzej jak zostaniesz posądzony o szpiegostwo i działanie na szkodę państwa. Wtedy może się to skończyć dużo poważniej.

Więcej tutaj:

  1. Co wolno, a czego nie wolno fotografowi w podróży?

Podsumujmy

Pamiętaj, że urlop to przede wszystkim odpoczynek i czas na relaks. Mam nadzieję, że po przeczytaniu tego tekstu nie dostaniesz napadu paniki i nie zaczniesz czytać wszystkich informacji o kraju, do którego się wybierasz. Nie ma co, naprawdę. Podstawowa wiedza wystarczy, aby uniknąć wielu nieprzyjemnych sytuacji.

Zawsze masz też przy sobie całkiem naturalne narzędzia, które pomagają nam przeżyć. Intuicja, empatia, zdrowy rozsądek. Słuchaj swojego organizmu i miej gdzieś tam z tyłu głowy myśl, że czasem lepiej zrezygnować niż ryzykować. Włącz myślenie a spędzisz przyjemny urlop i przywieziesz z niego mnóstwo pięknych zdjęć.

A Ty gdzie się wybierasz na wakacje?
Byłeś już? Gdzie? Pochwal się zdjęciami i ciekawymi historiami, które Cię spotkały przy robieniu zdjęć!

0 0 votes
Article Rating
Subscribe
Powiadom o
guest

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.

7 komentarzy
najstarszy
najnowszy oceniany
Inline Feedbacks
View all comments
trackback
Ze Źródeł #140 » kubaosinski.eu
1 września 2017 20:20

[…] Wakacje z aparatem: Jak fotografować aby przywieźć piękne zdjęcia z wakacji i un… – Może nie przyda Wam się to już w tym roku, ale zawsze warto pamiętać o tych wskazówkach. […]

Make Happy Life
Make Happy Life
7 września 2017 12:41

Super wskazówki 🙂 Oczywiście aparaty tylko w bagażu podręcznym – nie przeżył by inaczej tej „rzeźni” 😉

Asia NaSwoim
Asia NaSwoim
12 września 2017 12:52

Kiedyś śmiałam się jak widziałam pana robiącego zdjęcie, nad którym pani trzyma parasolkę 😀 jak kupiłam swój aparat – też prosiłam by trzymali nad aparatem parasol! 😀

kawenski.pl
kawenski.pl
27 czerwca 2018 14:19

A może by tak odłożyć puszkę na półkę i zacząć fotografować telefonem? W końcu możemy sobie dzisiaj pozwolić na naprawdę dobrej jakości foty a po za tym czekałoby nas nowe wyzwanie

Zyrol81
Zyrol81
6 stycznia 2020 09:13

Dobrze mieć małą małpkę. Na lotnisku się tego nie czepiają, do bagażu podręcznego można jeszcze coś włożyć oprócz aparatu i nie trzeba się martwić o zostawienie sprzętu w pokoju w hotelu, bo to tak małe, że można schować do torby i nie zajmuje ani miejsca ani nie obciąża torby.

Ps. Jeszcze warto by napisać jak sobie radzić,aby nie spędzić całego urlopu na robieniu zdjęć, ale i na samym urlopie. Sam mam z tym problem i zamiast cieszyć się urlopem wymyślam gdzie by tu pójść zrobić kilka zdjęć. 🙂