Już po raz jedenasty startuje ogólnopolska kampania społeczno-edukacyjna Forum Przeciwko Depresji, która poświęcona będzie konkretnym działaniom, mającym na celu pomóc pacjentom i ich najbliższym w walce z depresją. W tym roku do akcji postanowiły dołączyć kobiety z grupy Aparatki, do której też mam zaszczyt należeć.
Depresja
To grupy objawów, występujące w przebiegu chorób zaburzeń nastroju. Zespoły te charakteryzują się obniżeniem nastroju (ciągłym smutkiem, przygnębieniem, niską samooceną, poczuciem winy, małą wiarę we własne siły, pesymistycznym myśleniem, u niektórych osób dochodzi do myśli samobójczych), anhedonią (czyli brakiem zdolności do przeżywania przyjemności i radości), ogólnym spowolnieniem, problemami ze spaniem (bezsennością lub nadmierną ospałością) i mniejszą ochotą na jedzenie (rzadziej objadanie się).
Tyle z teorii. Każdy z nas w mniejszym lub większym stopniu wyobraża sobie, jak może wyglądać depresja. Wiemy jakie są jej podstawowe objawy, mimo tego wiele osób tuż obok nas cierpi w samotności. Nie wiemy jak się zachować albo po prostu nie zdajemy sobie sprawy z powagi sytuacji, a czasami zwykle zainteresowanie drugą osobą jest dla niej ogromną pomocą.
Kiedy trzeba wybrać się do lekarza?
Początki depresji są często mało widoczne. Nie dostrzegają ich najbliżsi ale nawet sami pacjenci nie uświadamiają sobie, że coś może być nie tak.
Poniżej przedstawiam listę symptomów wyszczególnionych przez Światową Organizację Zdrowia (WHO)
Jeśli przez co najmniej 14 dni występuje u Ciebie lub osoby z Twojego otoczenia przynajmniej 5 z wypisanych objawów oznacza to, że należy jak najszybciej zgłosić się do lekarza:
- Jesteś smutny przez większą część dnia, niemal codziennie. Często płaczesz.
- Nic Cię nie cieszy. Nie jesteś zainteresowany wykonywaniem codziennych czynności przez większą część dnia, prawie każdego dnia.
- Czujesz się zmęczony prawie każdego dnia.
- Twój apetyt się zmienił, straciłeś lub przybrałeś na wadze.
- Źle sypiasz, cierpisz na bezsenność lub nadmierną senność.
- Czujesz się podniecony lub niespokojny, inni też to zauważają.
- Masz trudności ze skupieniem uwagi i myśleniem niemal każdego dnia. Nawet proste zadania wydają się trudne do rozwiązania, a decyzje niemożliwe do podjęcia.
- Czujesz się bezużyteczny i masz poczucie winy prawie codziennie.
- Odczuwasz napięcie.
- Myślisz o śmierci, o samobójstwie.
źródło: Czy to już depresja?
Antydepresyjny Telefon Zaufania Fundacji ITAKA
22 654 40 41
czynny w poniedziałki w godzinach 17.00 – 20.00.
Kim są Aparatki?
Aparatki to grupa 125 kobiet bez pamięci zakochanych w fotografii. Kobiet niesamowicie kreatywnych i bardzo wrażliwych, które żyją robieniem zdjęć i (w większości) z wykonywania fotografii. Te wspaniałe kobiety, wiecznie uśmiechnięte na Facebookowych selfie, pełne energii podczas pracy z klientem, nie zawsze takie są. Za kolorowymi zdjęciami na instagramie ukrywają ponurą rzeczywistość.
Stąd pomysł na przyłączenie się do akcji. Część z kobiet z grupy postanowiła podzielić się swoimi doświadczeniami oraz pokazać jak one widzą/czują depresję. Depresji często nie widać, bądź jest bagatelizowana przez najbliższe otoczenie. Poprzez nasze fotografie chcemy zatem zwrócić uwagę na ten problem. Pokazać, że chociaż jej codziennie nie widać, ukrywa się pod wymuszonym uśmiechem, to jest. A czasami zwykłe przytulenie może zdziałać cuda.
Wiecie, że prawie 40% osób dotkniętych chorobami psychicznymi ma związek ze sztuką? To właśnie artyści są najbardziej narażeni na depresję. Badaniem tego zjawiska zajmuje się Kay Redfield Jamison – amerykańska psycholog i pisarka, specjalizująca się w zakresie psychozy maniakalno-depresyjnej, której sama doświadczyła. Jest twórcą książki „Dotknięci ogniem. Choroba maniakalno-depresyjna i temperament artystyczny”, w której pisze, że u osób zawodowo zajmujących się pisaniem lub inną twórczością artystyczną, stwierdza się częste występowanie zaburzeń afektywnych. Artyści dwu-, a nawet trzykrotnie częściej cierpią na zaburzenia nastroju (zwłaszcza o charakterze dwubiegunowym). Są także bardziej narażeni na obecność takich zjawisk, powiązanych z chorobami afektywnymi, jak samobójstwo, objawy psychotyczne, czy nadużywanie alkoholu i substancji psychotycznych.
Oczywiście, nie wszyscy artyści cierpią na choroby psychiczne. Są to ludzie bardzo wrażliwi i otwarci na otaczający ich świat, dlatego są bardziej narażeni na zaburzenia. Częściej też ich prace poddawane są ocenie i krytyce, co nie jest obojętne dla zdrowia i ogólnej samooceny. Warto też pamiętać o tym, że wiele znanych nam dzieł powstało, aby twórcy mogli dać upust swoim emocjom. Są one niezwykle cenne dla współczesnej kultury i sztuki, a gdyby ich autorzy nie cierpieli na zaburzenia psychiczne pewnie nigdy by nie powstały.
Projekt fotograficzny
Zbiór zdjęć autorstwa Aparatek, który ma na celu uświadomić odbiorcom, że depresja to choroba jak każda inna i powinno się nią leczyć. Nieleczona może stać się chorobą śmiertelną, dlatego bardzo ważna jest wizyta u lekarza, diagnoza i podjęcie odpowiedniego leczenia. Każdy z nas zasługuje na to, by być szczęśliwym. Każdy z nas może zachorować.
Pójście do lekarza, szukanie pomocy u innych nie są objawami słabości i powodami do wstydu – wręcz przeciwnie. To bardzo odważna próba podjęcia walki o siebie i swoje szczęśliwe życie.
—> Więcej o samej akcji na stronie Forum Przeciw Depresji. <—
—> Link do albumu Aparatek <—
—> strona stopdepresji.pl <—
Podaj dalej, udostępnij, wrzuć na Facebooka. Jeśli dzięki tej akcji chociaż jedna osoba zacznie szukać pomocy i zgłosi się do lekarza, będziemy mogli mówić, że osiągnęliśmy sukces.
Nie zdawałam sobie sprawy, że aż tylu ludzi cierpi na depresję. Często nawet nie wiemy, że ktoś z naszego otoczenia może chorować. Zbyt mało się o tym mówi, a ludzie często to bagatelizują. Depresja? To tak dla bogaczy – tak twierdzi jeszcze wiele ludzi w Polsce, niestety.
Niestey, nie zauważamy albo udajemy, że nie widzimi. Dlatego trzeba zwracać na takie rzeczy uwagę jak najczęściej.
Niestety wiele osób udaje, że nie widzi lub po prostu, że z daną osobą dzieje się coś więcej niż “zwykły dół”.
Po czasie.. Ale dodam coś od siebie. To takie nieco “moje”. Powiedzmy.
Stany depresyjne to straszna sprawa. Chyba nie potrafi zdefiniować tego, opisać nikt kto nie miał z tym styczności. Przykrym musi być takie “patrzenie z boku”. To musi wyglądać jak nieszczęście w pigułce. Dobrze, że teraz jakoś bardziej uświadamia się ludzi, zwraca uwagę na problem. I Wam chwała za to.
Niestety… Depresja dotyka nas coraz częściej i coraz częściej potrzebujemy pomocy specjalisty. Do tego sami dla siebie nie jesteśmy dobrzy.
dobrze, że coraz więcej mówi się o tej chorobie.
Choruję na depresję. Walczę, przechodzę przez leczenie. To ciężka i trudna walka, ale najgorsze w niej jest brak zrozumienia ze strony społeczeństwa. Ludzie z depresją są traktowani albo jak trędowaci, albo jak osoby słabe, leniwe, użalające się nad sobą a prawda bywa inna. Jako osoba chora i sama wspierająca osoby z depresją dziękuję za ten wpis na blogu, za podzielenie się informacjami i przekazanie społeczeństwu jak poważny jest problem osób chorych na depresję. Ja nie życzę najgorszemu wrogowi takiej choroby, codzinnego budzenia się z poczuciem, że nie jest się doskonałym chociaż doskonałości nie ma na tym świecie. Życzę dużo pogodnych… Czytaj więcej »
do mnie najbardziej przemówiło zdjęcie na górze artykułu, Anity Komorowskiej, bo ja dokładnie tak się czułam. W depresji najgorsze jest to, że na prawdę niewielu ludzi wokół jest w stanie ją zauważyć. Często osoby dotknięte tą dolegliwością na co dzień w towarzystwie są osobami najpiękniej uśmiechniętymi, potrafiącymi żartować z każdej sytuacji, a wewnątrz po prostu kurczą się w sobie i toczą walkę o jakiej nawet najbliżsi nie mają pojęcia. Sama się z tym zmierzyłam i do dziś pamiętam jak nie raz rozmawiałam z przyjaciółmi, rodziną, znajomymi o depresji w różnych kontekstach, odnośnie różnych sytuacji, często wtedy im mówiłam, że najtrudniejsze… Czytaj więcej »
Marlena, dziękuję Ci bardzo za ten komentarz. Pozdrawiam i życzę wszystkiego dobrego! 🙂
Bardzo ciekawy artykuł. Z którego roku pochodzą te dane, i w którym roku Aparatki stworzyły swój projekt fotograficzny? Bardzo proszę o przesłanie więcej informacji najlepiej na maila: fotografiazaorska@gmail.com. Potrzebuję danych do pracy dyplomowej. Pozdrawiam, Edyta Zaorska